Forum www.zlobek48.fora.pl Strona Główna www.zlobek48.fora.pl
forum dla rodziców dzieci żlobka 48 w Warszawie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

nie przyprowadzajmy chorych dzieci do żlobka

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.zlobek48.fora.pl Strona Główna -> KOMUNIKATY
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Admin
Administrator



Dołączył: 28 Wrz 2014
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 9:47, 17 Lut 2015    Temat postu: nie przyprowadzajmy chorych dzieci do żlobka

Wiem , ze tym co napisze zaraz wywołam burze ale temat jest wart uwagi i dyskusji
To że mamy największa frekwencje w całym żłobku, jest powodem do dumy, ale to nie oznacza że nie mamy problemu w postaci przeprowadzania chorych dzieci do żłobka.
Zdaje sobie sprawę z tego że większość z rodziców pracuje, ze nie każdy ma pod ręką babcie, dziadka, czy opiekunkę, ale przyprowadzanie dziecka do żłobka z zielonym katarem , biegunka, mokrym intensywnym kaszlem, czy innymi ewidentnymi oznakami infekcji bakteryjnej lub wirusowej jest nieodpowiedzialne i zagrażające zdrowiu pozostałych dzieci.
Od naszych Pań opiekunek, wiem że od września jedno z dzieci notorycznie przychodzi z katarem, wiem że rodzice tłumaczą to alergia , czego w żaden sposób nie podważam, bo moja Sara też jest alergikiem i tez często ma wodnisty katar, ale zielony i żółty katar już nie jest oznaka alergij tylko infekcji, i takie dziecko powinno zostać w domu.
Wiec prośba do wszystkich rodziców, NIE PRZYPROWADZAĆ CHORYCH DZIECI
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ola Kapnik
Grupa II B



Dołączył: 07 Paź 2014
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 14:07, 17 Lut 2015    Temat postu:

zgadzam się w pełni z apelem. niejednokrotnie zdarzało się, że Pani zwracała uwagę, że dziecko kaszle lub ma katar, a rodzice i tak przyprowadzali je do żłobka. to jest nieuczciwe w stosunku do reszty z nas. bo wszyscy pracujemy i ciężko jest zorganizować opiekę nad dzieckiem, ale lepiej czasem przetrzymać malucha 2-3 dni w domu na początku infekcji niż zarazić pół żłobka i potem siedziec 2 tyg na zwolnieniu.

druga strona medalu jest taka, że nasze panie (mimo całej sympatii dla nich) mają dużą dozę tolerancji do takich spraw i podejście, że katar to nie choroba... a chyba to one powinny wymagać od rodziców pójścia z dzieckiem do lekarza i przyniesienia odpowiedniego zaświadczenia. więc może warto również uczulić nasze panie, aby bardziej stanowczo protestowały przed przyprowadzaniem chorych dzieci do złobka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Admin
Administrator



Dołączył: 28 Wrz 2014
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 15:08, 17 Lut 2015    Temat postu:

Olu, tolerancje naszych Pań opiekunek reguluje regulamin stosowany we wszystkich żłobkach, a zgodnie z tym regulaminem Panie juz nie maja prawa do przeprowadzenia wstępnej selekcji przy przyjmowaniu dziecka do grupy, wcześniej już przy przyjęciu jak widziały katar, to mogli odesłać do domu. Teraz mogą interweniować ( wzywać pielęgniarkę ) dopiero kiedy dziecko ma stale wymioty, ostra biegunkę, gorączkę. w innych przypadkach mogą zwrócić rodzicu uwagę, ale dziecko musza przyjąć. Ale to i tak nie ratuje sytuacji, bo zaświadczenie o tym że dziecko jest zdrowe można dostać dość łatwo
Wyjść z tej sytuacji jest kilka, możemy oficjalnie złożyć podanie do p.dyrektor i kopie do zarządu stołecznych żłobków o wzmożona kontrole stanu zdrowia dzieci przyjmowanych rano na grupę, pod podaniem ma się podpisać minimum polowa rodziców grupy A i B ( bo rano sa razem). Takie podanie zostanie rozpatrzone, ale nie koniecznie przyjęte do realizacji, jeżeli sie znajdzie rodzic który temu sie sprzeciwi, to jego dziecko nie będzie mogło byc zbadane
Drugie wyjście, to samemu zwracać uwagę rodzicom jak widzimy że przyprowadzają chore dzieci. w to rozwiązanie raczej nie wierze, bo nikt sobie wrogów nie będzie chciał robić i raczej zignoruje sytuacje
Trzecie wyjście,namówienie wszystkich rodziców do podpisania zgody na ujawnienie stanu zdrowia dziecka poprzez nasze Pani opiekunki resztę rodzicom bądź radzie rodzicielskiej i wtedy już przy okazji zebrania, lub w przypadku rady rodzicielski dzwonimy by do takich rodziców z prośba o rozmowę na temat nieprzyprowadzania chorego dziecka
Jak ktoś ma jeszcze jakiś pomysły, to śmiało pisać
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ola Kapnik
Grupa II B



Dołączył: 07 Paź 2014
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 16:30, 17 Lut 2015    Temat postu:

ja się podpiszę pod wszystkim.
z zasady nie przyprowadzam chorego dziecka bo patrząc na to z czysto egoistycznych pobudek, szkoda mi właśnie dziecka bo przecież ono też się męczy. może to też należałoby niektórym rodzicom uświadomić. oddanie dziecka do żłobka rozwiązuje tylko problem rodzica, a jak się dziecko czuje?

co do pań, to rozumiem zapisy regulaminu (choć wiem, że w innych żłobkach bardzo go różnie traktują choćby np. w kwestii wychodzenia na dwór w deszcz) ale może gdyby widząc, że maluch jest chory zwracały uwagę rodzicom codziennie rano i przy odbiorze, to może by rodzicowi się głupio zrobiło albo przemyślałby sytuacjęSmile wiem, że nie możemy tej odpowiedzialności przerzucić na opiekunki, to w końcu my jesteśmy rodzicami i mamy brać odpowiedzialność za nasze dzieci.

chyba oprócz pism pozostaje nam tylko apelować o zdrowy rozsądek do takich rodziców, którzy nie widzą problemu z przyprowadzaniem zakatarzonego i kaszlącego dziecka do żłobka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kacpelucha




Dołączył: 18 Lut 2015
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 13:02, 18 Lut 2015    Temat postu:

Katar to nie choroba. Znam lekarzy którzy bez żadnego problemu wystawią zaświadczenie że dziecko może iść do żłobka. Sztuczny problem się wytworzył.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
just
Grupa II A



Dołączył: 20 Lis 2014
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 23:26, 18 Lut 2015    Temat postu:

MASZ RACJE KACPELUCHA! DRODZY RODZICE NASZE DZIECI NIE TYLKO MOGA ZARAZIC SIE W ZLOBKU. SAMI CHODZICIE DO PRACY,JEZDZICIE KOMUNIKACJA,CHODZICIE DO SKLEPU-MARKETU,APTEKI ITP. TO WLASNIE Z TAKICH MIEJSC PRZYNOSICIE WIRUSY,A POZNIEJ DZIECKO LAPIE....ALE OCZYWISCIE LATWIEJ JEST ZWALIC NA ZLOBEK,BO TO INKUBATOR WIRUSOW...PRAWDA? NIE KAZDY MA MOZLIWOSC POZOSTAWIENIA DZIECKA POD JAKAS OPIEKA W TRAKCIE NP.TYLKO KATARU(A JEST WIELE POWODOW-KOGOS PO PROSTU MOZE NIE STAC NA OPIEKUNKE,KTOS JEST SAM I NIE MA NA KOGO LICZYC I TEZ JEST WIELE INNYCH POWODOW...). JESZCZE TAK NA MARGINESIE MAM PYTANIE, JAK WY - RODZICE MACIE INFEKCJE NP.KATAR TO W JAKI SPOSOB IZOLUJECIE SIE OD WLASNEGO DZIECKA?( ZAMYKACIE SIE W KOMORCE NA 2-3 DNI,ZEBY DZIECKO NIE ZALAPALO OD WAS INFEKCJI???? POZDRAWIAM.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
just
Grupa II A



Dołączył: 20 Lis 2014
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 23:42, 18 Lut 2015    Temat postu:

A I CHYBA PANIE,KTORE ZAJMUJA SIE NASZYMI DZIECMI TO UKONCZYLY KIERUNEK PEDAGOGICZNY, A NIE MEDYCZNY.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ola Kapnik
Grupa II B



Dołączył: 07 Paź 2014
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 10:57, 19 Lut 2015    Temat postu:

nasza pediatra uważa, że są dzieci dla, których katar to choroba. u mojego dziecka katar zawsze implikuje gorsze choroby i nigdy jeszcze nie skończyło się samym katarem, więc jak widzę dziecko z katarem do pasa w żłobku to dostaje naprawdę szału bo wiem, że właśnie mnie czeka zaraz zwolnienie! a też nie mogę sobie na nie pozwalać. to chyba oczywiste, że skoro zaprowadzamy dziecko to żłobka to nie siedzimy w domu i nie pijemy herbaty. więc każdy z nas jest w takiej samej sytuacji.

poza tym, odpowiadając na pytanie powyżej - zdaniem pediatrów dzieci nie zarażają się od dorosłych tak często jak od innych dzieci i odwrotnie. ja się nigdy nie zaraziłam niczym od mojego dziecka, ani ono ode mnie.

i prawdę mówiąc sprowadzanie tej dyskusji do kataru jest bezsensowne, bo chodzi o różne inne choroby z jakimi dzieci przychodzą. chyba biegunka i wymioty to już jest oznaka infekcji???? i nie trzeba być lekarzem, żeby wiedzieć, że normalne to nie jest. a takie dzieci też są przyprowadzane...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Admin
Administrator



Dołączył: 28 Wrz 2014
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 14:46, 19 Lut 2015    Temat postu:

kacpelucha napisał:
Katar to nie choroba. Znam lekarzy którzy bez żadnego problemu wystawią zaświadczenie że dziecko może iść do żłobka. Sztuczny problem się wytworzył.

nie wiem czy się zaśmiać czy zapłakać nad tym stwierdzeniem
może najpierw trochę medycyny
katar zwany tez nieżyt nosa, bywa kilku rodzajów
oto 4 najpopularniejsze
1 alergiczny: jest zazwyczaj przezroczysty nasila się przy kontakcie z alergenami, i w sezonie grzewczym, przy nieprawidłowej higienie nosa może przechodzić w infekcje bakteryjna. Ososba chora na katar alergicznej nie zaraża
2 wirusowy:przezroczysty lub lekko zielony wywołany na wskutek wirusów przekazywanych droga kropelkowa, zazwyczaj organizm sam sobie daje rade z takim katarem w ciągu 5-7 dni. Wirusowa infekcja jest zaraźliwa, termin inkubacji od 3 do 10 dni, przenoszony droga kropelkowa
3 bakteryjny, wywołany bakteriami który rozmnażają się w zatokach, od pozostałych katarów rożni się gęsta wydzieliną, żółtego lub zielonego koloru, nieleczony może doprowadzić do poważnych powikłań, leczy się antybiotykiem. Zaraża,przenoszony droga kropelkowa
4 zapalenie błony śluzowej nosa,nie zaraża

Wiec dla mnie katar to jest choroba


Ostatnio zmieniony przez Admin dnia Czw 14:47, 19 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kacpelucha




Dołączył: 18 Lut 2015
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 14:38, 20 Lut 2015    Temat postu:

Drogi adminie, czy majac katar za kazdym razem idziesz do lekarza i bierzesz zwolnienie lekarskie na 7 dni lub tydzień bo jak wiadomo katar leczony trwa tydzień a nieleczony 7 dni i siedzisz w domu nie chcąc zarazić nikogo w pracy ?

Droga Olu, rozumiem twój ból bo nikt nie lubi być chory i mieć kataru. Wiadomo jakie to męczące jest u dziecka. Ale to jest miejsce publiczne. Nie wyeliminujesz w ten sposób problemu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ola Kapnik
Grupa II B



Dołączył: 07 Paź 2014
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 16:50, 20 Lut 2015    Temat postu:

otóż to, jest to miejsce publiczne a nasze dzieci są jeszcze w takim wieku, że biorą ręce do buzi, zabawki i zarazki przenoszą się nieporównywalnie szybciej niż u dorosłych, więc porównywanie tego do miejsca pracy jest chybione. dorosły kaszląc zasłoni usta, dziecko nie. można tak długo wypisywać różnice.

poza tym, podkreślam raz jeszcze nie chodzi o "katarek" tylko o katar będący już oznaką zbliżającej się gorszej choroby, o kaszel, o biegunki, wymioty i inne wysypki. ciekawa jestem czy wszyscy by tak bagatelizowali jakby jakieś dziecko przyszło z wysypką, bardzo podejrzaną a rodzice by stwierdzili, że nie mają z kim dziecka zostawić a to tylko krosteczki, a potem pół żłobka na ospę by chorowało. każdy z nas zna swoje dziecko i przebieg różnych chorób, uważam za skrajnie nieodpowiedzialne i nieuczciwe w stosunku do reszty przyprowadzanie dziecka z zielonym katarem do pasa i innymi chorobami. ja nie przyprowadzam chorego dziecka nigdy, nawet z "katarkiem" bo jest mi zwyczajnie głupio.
tyle w temacie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Milena
Grupa II B



Dołączył: 13 Lis 2014
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 14:43, 22 Lut 2015    Temat postu: katar

u nas katar zawsze prowadzi do czegoś gorszego... zaczyna się niewinnie a potem nagle zapalenie oskrzeli. Dodatkowo zwracam uwagę, że my dorośli lub nawet dzieci uczęszczające do szkoły mamy zupełnie inną odporność niż dwuletnie dziecko! i dla nas czy dla starszych dzieci katar to faktycznie może nie choroba ale dla takiego malucha może mieć poważne konsekwencje. Ja swojego dziecka chorego nie przyprowadzam choćby dlatego, że martwiłabym się o niego bardzo! Nawet z katarem zostaje w domu- przecież on by się męczył.. Byliśmy jakiś czas temu u laryngologa, który nam powiedział, że katar u dzieci w żłobku to standard ale trzeba pamiętać, że jeśli będzie z katarem przychodził może mieć nawracające problemy z zatokami niekiedy dosyć poważne.

pozdrawiam

Milena
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Admin
Administrator



Dołączył: 28 Wrz 2014
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 14:25, 26 Lut 2015    Temat postu:

kacpelucha napisał:
Drogi adminie, czy majac katar za kazdym razem idziesz do lekarza i bierzesz zwolnienie lekarskie na 7 dni lub tydzień bo jak wiadomo katar leczony trwa tydzień a nieleczony 7 dni i siedzisz w domu nie chcąc zarazić nikogo w pracy ?


Kiedy moje dziecko ma katar wirusowy, lub bakteryjny, tak biorę L4 i siedzę z dzieckiem w domu. Tym bardziej że mam córkę wcześniaka, i w pierwszym roku życia byłam z nią częstym gościem w szpitalach z zapaleniem pluc, które własnie było komplikacja wirusowych katarków

Kiedy ja mam katar dzwonie do szefowej i uprzedzam że będę pracować z domu. Na spotkanie z klientami zakładam maseczkę, nie wygląda to profesjonalnie, ale w ten sposób zabezpieczam innych od swoich zarazków swój organizm od innych infekcyj które mogli by doprowadzić do czegoś bardziej skomplikowanego

ważna jest profilaktyka i nie rozsiewanie wirusów, bo katar u jednego dziecka przekazany innemu może już zmutować
Na chwile obecna medycyna zna kilkadziesiąt rodzajów wirusów które mogą doprowadzić do zgonu

z prywatnych opowieści dodam że mam mame biologa, która od lat 70 do 2000 pracowała w laboratorium nad wirusami i bakteriami, i miałam okazje oglądać pod mikroskopem mutacje niegroźnych wirusów do takich którzy mogli by wybic średniej wielkości miasto w ciągu kilku dni. I nikt mnie nie przekona że katar jest niegroźny, przy odpowiednich niesprzyjających okolicznościach katar może zabić
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.zlobek48.fora.pl Strona Główna -> KOMUNIKATY Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin